Śpiewający Robot DIPOLa

Podczas konferencji ROBOTECH będzie możliwość zapoznania się i porozmawiania z naszym gościem specjalnym – Śpiewającym Robotem.

Większość napędów robota stanowią tanie siłowniki centralnego zamka od samochodów które sterują m. in. szczęką oraz stopami. Brwi napędzane są elektroryglami drzwiowymi. Łożysko do obrotu kręgosłupa jest z wózka z hipermarketu, zęby są zrobione z kabla antenowego a kamery w oczach pomalowane są lakierem do paznokci naszej księgowej.

W czasie projektowania robota spotkaliśmy się z problemem braku tanich układów sterowania, które umożliwiałyby wysyłanie sygnału akustycznego do głośnika oraz sygnałów sterujących poszczególnymi elementami robota. Przypadkowo wpadliśmy na pomysł aby wykorzystać do tego celu tani odtwarzacz mp3. Sygnał akustyczny prawego kanału trafia poprzez wzmacniacz do głośnika natomiast sygnał akustyczny lewego kanału kierowany jest do analizatora widma. W tym przypadku jest to zestaw do samodzielnego montażu AVT2864. Wystarczyło podłączyć tylko odpowiednie wyprowadzenia led-ów wyświetlacza do transoptorów sterujących przekaźnikami oraz dobrać odpowiednio kondensatory wygładzające impulsy gdyż sterowanie ledami jest multipleksowane.

Programowanie takiego sterownika jest wyjątkowo proste. wymaga jedynie komputera z zainstalowanym programem do obróbki dźwięku. W naszym przypadku skorzystaliśmy z darmowego programu „Audacity” w którym podobnie jak kompozytor na partyturze ustawiamy tony sterujące poszczególnymi przekaźnikami.

Kluczowym dla projektu było również wykorzystanie napędu kamery telewizji przemysłowej do zbudowania nadgarstka robota. Dłonie robotów są bardzo kosztownym elementem ze względu na precyzję mechanizmów. Udało nam się wykorzystać stosunkowo tanią kamerę z której wykorzystaliśmy obudowę oraz silniki krokowe do napędu  dłoni. Palce poruszają się za pomocą żyłki wędkarskiej sterowanej poprzez blok serwomechanizmów modelarskich. Do sterowania dłoni użyto układu ATMEGA 8 dostępnego w cenie kilku złotych co zdecydowanie ograniczyło koszty projektu.

Więcej tutaj.

Facebook
LinkedIn