Relacja z I edycji

Dużym zainteresowaniem cieszyła się zorganizowana w Krakowie przez redakcję „Control Engineering Polska” konferencja „Robotech 2016”, na której zaprezentowano nowe trendy w robotyce i przedstawiono praktyczne zagadnienia związane z automatyzacją różnych procesów w zakładach produkcyjnych. To nasz wkład w proces unowocześnienia polskiej gospodarki i zbliżania się do najlepszych na świecie.

W położonym w samym centrum Krakowa hotelu Holiday Inn 22 czerwca spotkali się główni dostawcy, integratorzy systemów, przedstawiciele środowiska akademickiego i użytkownicy systemów automatyzacji i robotów przemysłowych. Konferencję Robotech 2016 i warsztat „Robotics Comparison Workshop” poprowadziła mgr inż. Dobromiła Struzik-Włodarska, współwłaścicielka firmy robotycy.com.

– Wydaje mi się, że najważniejszym aspektem Konferencji było bardzo praktyczne podejście do omawianych zagadnień. Prelegenci przedstawiając tematy, sięgali do przykładów zaczerpniętych z rzeczywistych przypadków, z którymi spotkali się w związku z pracami przy aplikacjach zrobotyzowanych. Dobrym polem do poszerzenia wiedzy były warsztaty, na których ochotnicy mogli spróbować swoich sił w konfiguracji systemów – podsumowała Struzik-Włodarska.

W tyglu robotycznych idei

Głównym punktem programu były prezentacje i prelekcje przedstawicieli wiodących firm z branży automatyki przemysłowej w Polsce, a także na świecie. Dotyczyły panujących już i nadchodzących trendów w robotyce oraz praktycznych aspektów automatyzacji procesów.

Dariusz Wabik z FANUC Polska przedstawił roboINNOWACJE, czyli to, w jaki sposób może wyglądać kooperacja ludzi i maszyn w dobie Internetu Rzeczy (IoT). Jak stwierdził, dotychczas w procesach produkcyjnych skupiano się na doskonaleniu i nowoczesnym wyposażaniu pojedynczych gniazd procesowych. Dziś poszukuje się rozwiązań automatyzujących całe linie produkcyjne, potrzebny jest więc zdalny nadzór i koordynacja produkcji. Wśród nowych trendów w rozwoju robotów przemysłowych wymienił proces zwiększania ich „inteligencji”. Nowe maszyny widzą, czują i potrafią dostosowywać się do warunków, w tym częściowo samodzielnie się przeprogramować. Robot wyposażony np. w elastyczny nadgarstek może dziś pracować delikatniej, lepiej i wydajniej niż dotychczas zatrudniane na takich stanowiskach kobiety. Robot współpracujący nie wymaga dodatkowych zabezpieczeń i może bezpośrednio współpracować z człowiekiem, wykonując przez długi czas monotonne, powtarzające się czynności.

Jakub Stec z firmy ABB zaprezentował możliwości robotów ABB YuMi – pierwszych w pełni współpracujących maszyn. Ważą tylko 38 kg, a ich ramiona wykazują ludzką elastyczność. Są szybkie – wykonują ruchy z prędkością 1,5 m na sek. Można je uczyć, wodząc ramieniem. Prostota programowania pozwala na wykonanie wielu wdrożeń przez samych użytkowników. Mogliśmy zobaczyć, jak dokładnie i precyzyjnie wykonuje swoją pracę (pakowanie produktów) sześcioosiowy dwuramienny YuMi.

Piotr Simlat z firmy Pepperl+Fuchs zaprezentował systemy identyfikacji, wykorzystujące technologię RFID, oraz systemy wizyjne i przykładowe aplikacje, w tym systemy pozycjonowania: WCS, PCV, PGV i opcje indukcyjne. Można w nich np. stosować różne kolory. Przedstawił m.in. liniały indukcyjne, czujniki indukcyjne do spawalni oraz zaprezentował wykorzystanie czujnika do kontroli grotów lutowniczych. Zobaczyliśmy też rodzinę skanerów 2D (skaner laserowy z serii R2000) do weryfikacji kształtów obiektów.

Paweł Zülsdorff, specjalista ds. mechatroniki w firmie WObit, zaprezentował Reach4Robotics, czyli kompleksowe rozwiązania z zakresu robotyzacji produkcji – w tym koncepcję zautomatyzowania procesów intralogistycznych w zakładach produkcyjnych za pomocą robotów AGV. Omówił możliwości transportu elementów z wykorzystaniem układów kartezjańskich, sposoby robotyzacji procesów pomiarowych i skanowania obiektów oraz możliwości realizacji procesów takich, jak lutowanie, dozowanie czy wkręcanie śrub za pomocą robota Desktop, a także paletyzacji – z wykorzystaniem robota Tower.

Uczestnicy konferencji mieli również okazję poznać, w jaki sposób za pomocą robotów i automatyzacji usprawnia się proces paletyzacji blachodachówki. Mariusz Markowski z firmy Blumenbecker IPS Polska, zajmującej się integracją w obszarze automatyki przemysłowej i robotyzacji, zaprezentował studium przypadku automatyzacji paletyzacji blachodachówki. Systemy blachodachowe muszą być odpowiednio składowane i przesyłane do odbiorców tak, by zachować odpowiednią jakość. Pakowanie jest tu kłopotliwe (zabezpieczenie blach), ale wykorzystanie robotów KUKA Robotics z przetestowanymi odpowiednimi chwytakami pozwoliło usprawnić pakowanie. Istnieje też możliwość szybkiej zmiany asortymentu blachodachówki i szybkie przezbrojenie procesu pakowania.

Andrzej Dwojak z firmy Turck przedstawił systemy wejść-wyjść rozproszonych, RFID oraz czujniki przemysłowe używane do robotyzacji linii produkcyjnych. Turck to przedsiębiorstwo mające w ofercie wiele tysięcy czujników, magistrali, interfejsów i produktów łączności. Oferuje też kompleksowe rozwiązania dla bardziej złożonych zastosowań w dziedzinie automatyzacji zakładów i procesów – przetwarzania obrazu, identyfikacji częstotliwości radiowej (RFID) czy systemów kompletacji pick-to-light.

Krzysztof Ilnicki z firmy Encon-Koester (mającej m.in. w ofercie nowe roboty współpracujące firmy Universal Robots) przedstawił prelekcję „Mój kolega robot – współpraca Człowieka z Cobotem”. Dziś robotyzacja to nie odebranie człowiekowi miejsca pracy, tylko uwolnienie go od trudnych i monotonnych zadań. Mówił też o idei automatyzacji z wykorzystaniem czynnika ludzkiego przy rozwiązywaniu problemów związanych z kreatywnością i niepowtarzalnością. Przedstawił m.in. przykład robota firmy MiR, który nie potrzebuje ścieżki, by się sprawnie przemieszczać i rozpoznaje otoczenie. Po prostym automatycznym mapowaniu pomieszczeń wystarczy tylko usunąć zmienne obiekty zmienne (np. krzesło itp.). Robot Rzeczywistość rozszerzona wkracza dziś również do przemysłu. O wykorzystaniu technologii Internetu Rzeczy (IoT) i poszerzonej rzeczywistości (AR) w procesach serwisu i eksploatacji robota przemysłowego mówili Artur Sadzik i Paweł Pacewicz z firmy Transition Technologies. Choć dziś informacje o pracy maszyn zbierane są powszechnie z czujników, to same dane statystyczne niewiele nam dają. Serwisant wyposażony w sprzęt pozwalający na prezentowanie rozszerzonej rzeczywistości może zobaczyć „wnętrze” np. robota i sam system podpowie mu, co i jak zrobić dalej. Ma informacje sprzed i z czasu awarii, co ułatwia diagnozę. Może zobaczyć fizyczną instrukcję – scenariusz serwisowy, jest w stanie sprawdzić, czy instrukcje są dobrze przygotowane, przyjechać na miejsce naprawy już z częściami zamiennymi itp. Nie potrzeba też urządzenia do nauki obsługi i serwisu, co obniża koszty. Jest też możliwa predykcja zdarzeń serwisowych.

Termowizja – podstawowe narzędzie SUR dla przemysłu można zastosować również do obsługi robotów i nadzorowania procesów w przemyśle. Obszary stosowania kamer, kryteria pomiaru, opłacalność, rodzaje urządzeń, jakie można poddać diagnostyce oraz typy kamer termowizyjnych zaprezentował Paweł Rutkowski z firmy Kamery IR. Różne elementy robotów też się grzeją, co można wykryć kamerą termowizyjną i zdecydować, czy przeprowadzić przegląd. Kamera termowizyjna „widzi” przez parę i może obserwować odbicie elementu w lustrze. Stosując ją, da się automatycznie redukować wycieki, wykrywać samozapłon, np. na hałdzie z odpadami przemysłowymi itp. Są to urządzenia coraz tańsze i powszechnie dostępne.

Z kolei Dobromiła Struzik-Włodarska na podstawie własnych doświadczeń przedstawiła zasady tworzenia dobrego kodu przy programowaniu robotów – tzw. clean code, np.: dobieranie nazewnictwa kodów funkcji, wizualne formatowanie, ograniczanie liczby punktów w trajektorii ruchu i ilości kodu. Trzeba pamiętać, że celem kodu jest działanie, a użytkownikiem programu – operator. Będzie on też analizowany przez osoby zajmujące się utrzymaniem ruchu. Warto, jej zdaniem, sprawdzać instrukcje podane przez producenta robota i stosować zawsze zasadę z hasła IBM: Think! – Myśl! Nie warto też ulepszać kodu bez potrzeby.

Podsumowaniem prezentowanych prelekcji było wystąpienie dr. inż. Jarosława Panasiuka z wydziału Mechatroniki i Lotnictwa Wojskowej Akademii Technicznej. Przedstawił on zagadnienia związane ze współpracą między robotem a człowiekiem – m.in. wspieranie programowania robotów nie tylko przez „przeciąganie”, ale też wskazywanie. Jesteśmy w stanie modernizować starsze roboty, nakładając na ich ramiona robocze sztuczną „skórę” z czujnikami – pojemnościowe pozwalają wyczuć człowieka, nie doprowadzając do fizycznego zderzenia czy kontaktu.

Zobaczyć samemu

Szczególnym wydarzeniem były warsztaty „Robotics Comparison Workshop”, prowadzone przez Dobromiłę Struzik-Włodarską. Ich uczestnicy mieli możliwość zobaczenia „na żywo” procesu programowania robota firmy FANUC. Zadanie polegało na zlokalizowaniu detalu na płaszczyźnie 2D. Wyposażony w kamerę robot pobierał zdjęcie obiektu i kolejne, do aktualnej jego pozycji. Wykorzystano do tego celu wbudowany system wizyjny FANUC. Oprogramowanie robota typu WEB serwer pozwala dobrać optykę, oświetlenie. Można też programować automatycznie, korzystając z modelu CAD. Kolejnym zadaniem postawionym przed uczestnikami przez WObit było zaprogramowanie kontrolera modułów liniowych do wykonania ruchu o trajektorii prostokątnej, a następnie trójkąta. Wykorzystano do tego darmowe oprogramowanie oferowane przez firmę.

 

Autor: Bohdan Szafrański

 

Facebook
LinkedIn